Tydzień temu SA Wardęga wrzucił na Facebooka post, że podczas swojego wyjazdu do Brazylii został tam okradziony na 25 tysięcy zł.
Dzisiaj z kolei pojawił się filmik z jego Snapchata, gdzie w tle on razem ze swoją ekipą uciekają ciemnymi uliczkami jakiejś Brazylijskiej ulicy a w tle słychać strzały.
Nie wiadomo co się dzieje i czy coś mu grozi. Poza filmikiem Wardęga nie opublikował żadnego wytłumaczenia tego co się stało.
Ciekawe czy to kolejna próba zwrócenia na siebie uwagi w dość nietypowy sposób czy naprawdę coś mu grozi. W końcu to Wardęga.