Dwóch szwedzkich pranksterów pochodzenia rosyjskiego nakręciło w Sztokholmie wideo na temat przemocy wobec kobiet. Jeden z chłopaków, na oczach przechodniów zaczepiał, popychał i obrażał podstawioną koleżankę, czekając na reakcję ludzi. Jednak główną i najlepszą rolę w tym filmie odegrał zupełnie przypadkowy... Polak (sic!). Zobaczcie jaki był tego efekt:

Komentarze